Puchar CEV Resovia: srebrny medal po walce

Asseco Resovia Rzeszów przegrywa finał Pucharu CEV

Srebrny medal Pucharu CEV to ostateczny dorobek Asseco Resovii Rzeszów w rozgrywkach europejskich w sezonie 2023/2024. Mimo ogromnego zaangażowania i walki, siatkarze z Rzeszowa nie zdołali obronić tytułu wywalczonego w poprzednim sezonie. Kluczowym momentem okazał się dwumecz finałowy przeciwko tureckiemu Ziraat Bankasi Ankara, który okazał się dla rzeszowskiej drużyny zbyt trudnym wyzwaniem. Choć w fazie zasadniczej oraz w drodze do finału Asseco Resovia prezentowała się imponująco, ostatecznie to drużyna z Ankary sięgnęła po trofeum, zapisując się w historii jako pierwszy turecki triumfator tych prestiżowych rozgrywek. Ta przegrana oznacza również, że w tym sezonie europejskie puchary nie przyniosły Asseco Resovii Rzeszów drugiego z rzędu zwycięstwa, co z pewnością jest gorzką pigułką do przełknięcia dla kibiców i samego zespołu.

Ziraat Bankasi Ankara mistrzem rozgrywek

Po emocjonującym finale, to turecki Ziraat Bankasi Ankara okazał się najlepszą drużyną Pucharu CEV w sezonie 2023/2024. Triumf nad Asseco Resovią Rzeszów jest historycznym osiągnięciem dla klubu z Ankary, który po raz pierwszy w swojej historii zdobył to prestiżowe europejskie trofeum. Drużyna z Turcji pokazała swoją siłę i determinację, udowadniając, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi zespołami w Europie. Zwycięstwo Ziraat Bankasi jest ukoronowaniem ich ciężkiej pracy i konsekwencji w budowaniu silnego zespołu, zdolnego do walki o najwyższe cele.

Wynik drugiego meczu finałowego: Ziraat Bank– Asseco Resovia 3:1

Drugi mecz finałowy Pucharu CEV pomiędzy Ziraat Bankasi Ankara a Asseco Resovią Rzeszów zakończył się zwycięstwem tureckiej drużyny 3:1. Wynik ten przypieczętował losy trofeum, które po raz pierwszy w historii trafiło do Ankary. Mimo ambitnej postawy rzeszowian, którzy walczyli o każdy punkt, ostatecznie to gospodarze okazali się lepsi, wykorzystując atuty własnej hali i wsparcie publiczności. Choć Asseco Resovia wygrała pierwszego seta, kolejne partie padły łupem Ziraat Bankasi, co było kluczowe dla ostatecznego rozstrzygnięcia.

Droga Asseco Resovii do finału Pucharu CEV

Droga Asseco Resovii Rzeszów do finału Pucharu CEV była naznaczona doskonałą formą i serią zwycięstw. Drużyna z Rzeszowa prezentowała się w tych rozgrywkach z imponującą skutecznością, tracąc jedynie garstkę setów w drodze do decydującego starcia. Mimo trudności i wyzwań, takich jak kontuzja kluczowego zawodnika, siatkarze Asseco Resovii potrafili odnaleźć w sobie siłę i determinację, aby pokonywać kolejnych rywali. Ta imponująca seria meczów świadczy o wysokiej jakości gry i zgraniu zespołu, co budowało nadzieje na obronę tytułu i kolejne europejskie laury.

Pokonanie Tours VB w półfinale

Jednym z kluczowych etapów na drodze Asseco Resovii Rzeszów do finału Pucharu CEV było zwycięstwo w półfinale nad francuskim Tours VB. Podopieczni trenera mogli być zadowoleni z tego osiągnięcia, które pozwoliło im awansować do walki o najwyższe cele. W pierwszym meczu półfinałowym, mimo pewnych trudności, Asseco Resovia odniosła zwycięstwo, a w rewanżu ponownie pokazała swoją klasę, wygrywając 3:0. Szczególnie wart odnotowania jest pierwszy set, który zakończył się wynikiem 30:28, pokazując zaciętość i wolę walki obu drużyn. Pomimo kontuzji, której doznał Bartosz Bednorz w drugim secie, zespół z Rzeszowa potrafił utrzymać wysoki poziom gry i przypieczętować awans do finału.

Matthew Anderson bohaterem finału

Choć Asseco Resovia Rzeszów ostatecznie przegrała finał Pucharu CEV, Matthew Anderson zasłużył na miano bohatera drugiego meczu finałowego. Amerykański atakujący zaprezentował niezwykłą formę, zdobywając aż 24 punkty, w tym imponujące 7 asów serwisowych. Jego indywidualny wysiłek był widoczny na parkiecie i stanowił jedno z niewielu pozytywnych świateł w tym spotkaniu dla rzeszowskiej drużyny. Niestety, nawet tak znakomita postawa indywidualna nie wystarczyła, aby odwrócić losy meczu i zniwelować stratę z pierwszego spotkania, co podkreśla siłę całego zespołu Ziraat Bankasi Ankara.

Kluczowi zawodnicy i przebieg decydującego starcia

Decydujące starcie finałowe Pucharu CEV było pokazem zaciętej walki i poświęcenia ze strony siatkarzy Asseco Resovii Rzeszów. Mimo porażki, wielu zawodników zasługuje na uznanie za swoją postawę. Zespół z Rzeszowa potrzebował wygranej 3:0 lub 3:1, aby obronić tytuł zdobyty w poprzednim sezonie, jednak turecki przeciwnik okazał się zbyt wymagający. Przebieg meczu pokazał, że różnice między zespołami były niewielkie, a o końcowym wyniku decydowały pojedyncze akcje i lepsza dyspozycja dnia.

Bartosz Bednorz i inni ważni gracze Resovii

W kontekście kluczowych graczy Asseco Resovii Rzeszów, obok wspomnianego Matthew Andersona, należy wymienić również Bartosza Bednorza, Klemena Cebulja, Stephena Boyera oraz Karola Kłosa. Ci zawodnicy stanowili o sile zespołu przez cały sezon, niosąc go przez kolejne etapy zmagań w Pucharze CEV. Ich doświadczenie, umiejętności i walka na boisku były nieocenione. Niestety, pech dopadł Bartosza Bednorza, który doznał kontuzji mięśnia łydki w półfinałowym meczu z Tours VB, co z pewnością miało wpływ na jego dyspozycję w dalszych etapach. Mimo tych trudności, cała drużyna wykazała się duchem walki i determinacją.

Zacięta walka o każdy set

Finałowy dwumecz pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów a Ziraat Bankasi Ankara dostarczył kibicom wielu emocji, a walka o każdy set była niezwykle zacięta. W pierwszym meczu finałowym, rozegranym w Rzeszowie, obie drużyny stoczyły wyrównany bój, który zakończył się wynikiem 2:3 na korzyść tureckiej drużyny. Rewanż w Ankarze również obfitował w dramatyczne momenty. Choć Asseco Resovia wygrała pierwszą partię, kolejne sety były niezwykle wyrównane. Szczególnie trzeci set, który zakończył się wygraną Ziraat Bankasi na przewagi, okazał się kluczowy dla ostatecznego rozstrzygnięcia. Ta zaciętość potwierdza, jak niewielkie były różnice między tymi zespołami i jak wiele determinacji wymagał każdy zdobyty punkt.

Puchar CEV Resovia: podsumowanie i perspektywy

Zakończenie sezonu europejskich pucharów dla Asseco Resovii Rzeszów srebrnym medalem Pucharu CEV jest powodem do pewnego rodzaju satysfakcji, ale również pewnym niedosytem. Drużyna z Rzeszowa pokazała w tych rozgrywkach ogromną siłę i potencjał, docierając do finału po serii dziesięciu zwycięstw z rzędu i tracąc zaledwie pięć setów. Niestety, w decydującym starciu lepsza okazała się turecka drużyna Ziraat Bankasi Ankara, która po raz pierwszy w historii zdobyła to trofeum. Dla Asseco Resovii oznacza to brak obrony tytułu, co z pewnością jest bolesne. Dodatkowo, fakt, że drużyna już wcześniej straciła szanse na medal w PlusLidze, sprawia, że ten sezon europejskich pucharów, mimo sukcesu w postaci finału, nie będzie w pełni udany. Warto jednak pamiętać, że w Lidze Mistrzów wciąż walczą polskie drużyny, JSW Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie, a Bogdanka LUK Lublin zdobyła Puchar Challenge, co pokazuje siłę polskiej siatkówki na arenie międzynarodowej. Z pewnością Asseco Resovia Rzeszów wyciągnie wnioski z tej porażki i będzie dążyć do kolejnych sukcesów w przyszłości, zarówno na krajowym podwórku, jak i w europejskich rozgrywkach.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *